Prowadzenie własnej działalności gospodarczej czy też bycie freelancerem oznacza, że nie mamy ad sobą szefa, który kontrolowałby naszą pracę. Z jednej strony pozwala to poczuć się wolnym, z drugiej zaś powoduje, że trudno zmotywować się do pracy, gdy nie gonią nas terminy bądź sami mamy prawo zadecydować, które zlecenie wybierzemy. Jak zmotywować się do pracy w domu?
Co masz zrobić jutro, zrób dziś
Warto zdać sobie sprawę z tego, że im szybciej wykonamy swoje obowiązki, tym więcej czasu będziemy mieli tylko i wyłącznie dla siebie. Tak samo jest w przypadku pracy na etacie – po wyjściu z niej możemy dowolnie dysponować swoim czasem. Dobrze więc z góry ustalić, ile godzin w danym dniu chcemy albo możemy pracować. Na podstawie wyznaczonego czasu możemy dobrać sobie zlecenia do realizacji. Jeżeli jakieś obowiązki nam zalegają, lepiej jest wykonać je dziś – odkładanie ich w czasie nie sprawi bowiem, że znikną. Jeśli zaś mamy w danym dniu dużo energii do pracy, możemy wykonać również obowiązki, które normalnie musielibyśmy zrealizować w kolejnych dniach.
Czas to pieniądz
Żyjąc na własny rachunek musimy pamiętać, że tyle, ile wypracujemy, tyle zarobimy. Wynagrodzenie na etacie jest sztywno określone – nie ma znaczenia, czy akurat w danym dniu robimy więcej, czy też mniej, miesięczna pensja będzie na mniej więcej takim samym poziomie, oczywiście nie licząc ewentualnych premii. Tymczasem będą freelancerem zarabiamy proporcjonalnie do nakładu pracy. Pieniądze są dobrym czynnikiem motywacyjnym przede wszystkim dla osób, które nie mają innego źródła dochodu. Pamiętajmy jednak o tym, by nie przesadzić w drugą stronę – chęć większego zarobku nie może spowodować, że nie będziemy robić już innego, tylko pracować.
Jesteś w pracy!
Prowadzenie własnej działalności powinniśmy traktować tak, jak normalną pracę. Nie ma w niej szefa, często brak również sztywnych terminów, niemniej jednak wciąż jest to normalna praca. Dlatego też dobrze jest wyłączyć telefon (pozostawić na widoku jedynie komórkę służbową), nie odwiedzać portali społecznościowych i nie gotować w międzyczasie obiadu. Jest to doskonały sposób na to, aby odgrodzić nieco swoją przestrzeń życia prywatnego od życia zawodowego. Możemy również dokonać tego w sensie dosłownym. Wystarczy tylko wygospodarować sobie pomieszczenie do pracy lub przynajmniej ogrodzić biurko (choćby za pomocą kotary) od reszty pokoju. Dzięki temu stworzymy swoje małe (bądź nieco większe, w zależności od możliwości) domowe biuro, w którym będziemy w pracy, a nie w domu.